Wideokonferencje milowy krok w przyszłość

reklama

Wideokonferencje milowy krok w przyszłość

Videokonferencje są więc potrzebne nawet, jeśli nie wszyscy lekarze zgadzają się na uczestnictwo w nich. Drugą bolączką jest mała ilość profesjonalnych firm, które potrafią podołać oczekiwaniom organizatora.

WIDEOKONFERENCJE-HD

Videokonferencje organizowane za pomocą sygnału wykorzystującego łącza internetowe stają się powoli codziennością. Stwarzają niezwykłe możliwości zwłaszcza w sektorze usług medycznych i ogólnie pojętej Służby Zdrowia. Wciąż jednak mało jest firm, które potrafią poradzić sobie z techniczną stroną przedsięwzięcia w sposób profesjonalny,

Idea videokonferencji jest prosta i sprowadza się do dwubiegunowej transmisji sygnału telewizyjnego z określonego przedsięwzięcia w czasie rzeczywistym. Najlepiej obrazuje to przykład operacji bądź zabiegu medycznego, gdzie umiejętne rozmieszczenie kamer i użyta technologia pozwala odbiorcom śledzić na bieżąco transmitowane poczynania, w dodatku umożliwiając komentarz w czasie rzeczywistym.

Powodzenie przeprowadzenia skutecznej videokonferencji zależy w głównej mierze od użytego do tego sprzętu i miejsca, co związane jest oczywiście z jakością internetowego łącza i wykorzystywanego do transmisji sprzętu.

- Niestety w Polsce nie jest jeszcze z tym najlepiej – twierdzi Zdzisław Łanik, właściciel firmy Film Factor, specjalizującej się między innymi w przeprowadzaniu videokonferencji od strony technicznej. – Po pierwsze, aby transmisja spełniała wszystkie jakościowe wymogi musi się odbywać na łączach światłowodowych, a tych wciąż w naszym kraju jest mało. Najczęściej dysponują nimi obiekty użyteczności publicznej. Przez to nie z każdego miejsca można taką videokonferencję przeprowadzić.

Jeśli jednak dany szpital, czy klinika dysponują światłowodem kolejną barierą mogą się okazać zaplanowane do użycia przy operacji urządzenia medyczne, każde innej marki i z innym rozwiązaniem konstrukcyjnym i technicznym wyjść sygnału wideo. Firma przeprowadzająca transmisję musi dysponować kompatybilną technologią (czyli głównie skalery, konwentery, kamery i cały osprzęt)

- Chętnych na przeprowadzenie videokonferencji jest coraz więcej, ale z mojego doświadczenia wynika, że często zgłaszają się firmy, które później nie potrafią sobie poradzić z takimi wymogami technicznymi – mówi Zdzisław Łanik. – Tak mieliśmy z pewną wideokonferencją, którą obsługiwała przed nami jedna z warszawskich firm przesyłając obraz z Warszawy do Lublina. Tyle, że mroziłoobraz i asynchro na dźwięku z dużym opóźnieniem, co jest niedopuszczalne przy takim przekazie. Uratowaliśmy tę videokonferencję – dwudniowe sympozjum, przejmując zadania tej firmy, ale to dowodzi, że nie każdy potrafi sobie z czymś takim poradzić. Nie wszystkie na przykład typowe urządzenia do typowych konferencji nadają się do wideokonferencji mostowych, to zupełnie inny rodzaj usługi i nowatorska technologia i chyba nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę kierując się tylko ofertą cenową. Technika to jedno, drugie to specjaliści, tego nie da się zastąpić – to nasz największy skarb. Bywa tak, że nawet ultranowoczesny sprzęt nie jest odpowiedni, o czym przekonać się można dopiero, kiedy się go użyje. Chyba niektóre firmy tego nie rozumieją. Dla przykładu, nie zawsze umieszczają zgodne z rzeczywistością parametry techniczne. Później jest problem.

Film Factor to specjalistyczna firma, na rynku videokonferencji medycznych działająca z powodzeniem od kilku lat. Tylko na przestrzeni ostatniego roku przeprowadziła ona cztery wysoko oceniane videokonferencje, m.in. z Międzynarodowej Konferencji „Chirurgia okulistyczna na żywo” w Lublinie, z przeprowadzanych operacji na sercu w klinice w Ochojcu, czy też z Warsztatów Kardiologii Interwencyjnej we Wrocławiu.

Spostrzeżenia wspomnianej firmy potwierdza Krystyna Gołąbek z z firmy Galop specjalizującej się m.in. w organizowaniu samych videokonferencji:

- Faktem jest, że barierą w przeprowadzaniu videokonferencji są łącza. Bez ich dobrej jakości nie ma mowy o wykonaniu profesjonalnej usługi. Drugą bolączką jest brak, albo raczej mała ilość profesjonalnych firm, które potrafią podołać oczekiwaniom organizatora w zakresie jakości przesyłu sygnału telewizyjnego. Oceniam, że naprawdę dobrych pod tym względem firm w Polsce jest zaledwie kilka.

Podobne zdanie ma Elżbieta Bielińska, jeden z organizatorów sympozjum okulistycznego, które nie tak dawno odbyło się w Lublinie.

- Problemy zawsze są, w tym przypadku to często brak odpowiedniej jakości łączy no i uboga oferta firm specjalizujących się pod katem technicznym w rejestrowaniu i przesyłaniu obrazu – tłumaczy nasza rozmówczyni. – Same videokonferencje, to znakomity tymczasem sposób na wymianę doświadczeń pomiędzy lekarzami, studentami i innymi uczestnikami takich operacji. W Lublinie wykonywano operację oka, tak zwaną mikrochirurgię i fakt, iż całość była transmitowana na żywo z możliwością komentowania tego, co się w danej chwili dzieje sprawił, że wiele osób mogło się czegoś nauczyć.

Videokonferencje są więc potrzebne nawet, jeśli nie wszyscy lekarze zgadzają się na uczestnictwo w nich. Najczęściej powodem jest stres, presja, że coś się nie uda, wreszcie zwykła ludzka trema.

- Ale i w takich sytuacjach idea videokonferencji zwycięża, bo w sytuacji kryzysowej, nieprzewidzianej, wszyscy uczestnicy videokonferencji mogą się przyczynić do ostatecznego sukcesu sami zdobywając dodatkowe doświadczenie – przekonuje Elżbieta Bielińska.

Niezaprzeczalnym i najważniejszym aspektem przeprowadzania videokonferencji medycznych jest ich walor edukacyjny. Wieloletni organizator takich przedsięwzięć, doktor nauk medycznych urolog Artur Antoniewicz z kliniki urologii CMKP w Warszawie twierdzi nawet, że funkcja poznawcza i szkoleniowa to jedyny, a przez to najistotniejszy cel videokonferencji.

- Po pierwsze w operacjach transmitowanych na żywo uczestniczą wyłącznie specjaliści, ludzie o niepodważalnych umiejętnościach zatem mogą dzielić się dzięki videokonferencjom swoją wiedzą i umiejętnością. Pokazywany jest też najnowszej generacji sprzęt medyczny wykorzystywany podczas zabiegów. Często jest to sprzęt, którego praktycznie nie ma jeszcze na rynku i możliwość zaprezentowania jego możliwości i pokazanie, jak z niego korzystać daje szansę innym lekarzom nie popełniać błędów, unikać pułapek.

Doktor Antoniewicz wskazuje przy tym na kolejny ważny aspekt, czyli prawa pacjenta, konieczność zachowania jego anonimowości, a przede wszystkim dbałość o jego dobro.

- W naszej klinice specjalnie na potrzeby videokonferencji tworzymy coś na kształt rzecznika pacjenta. Będzie to kilku lekarzy, którzy będą nadzorowali przebieg zabiegu, który jest transmitowany tak, aby wszystko co się dzieje było podporządkowane dobru chorego, a nie samej transmisji – wyjaśnia nasz rozmówca.

Również i on, jak wiele innych osób, które w jakiś sposób uczestniczą w transmisjach na żywo podczas zabiegów i operacji medycznych wskazuje na wielką rolę profesjonalnej obsługi videokonferencji.

- Transmisje, gdzie przecież można wymieniać podczas ich trwania doświadczenia, można komentować na bieżąco ich przebieg muszą być profesjonalnie przeprowadzone tak, aby uczestnicy w ogóle nie myśleli o jakości videokonferencji – tłumaczy dr Antoniewicz.

Dlatego tak ważna jest również technika i możliwości tych, którzy decydują się od strony technicznej przeprowadzać transmisje.

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.